niedziela, 12 października 2014

12.10 Mumbai

Wylądowaliśmy o 4.35. W kolejce po bagaże poznaliśmy parę z Polski - Sylwie i Bartka, z którymi to wzięliśmy wspólnie taksówkę do dzielnicy Colaba (stara, turystyczna część miasta).
Po tankowaniu,  pompowaniu kół, ruszyliśmy w drogę jak się okazało z kierowcą który nie umie czytać i za bardzo nie wie gdzie nas zawieźć... Kilka razy zapytał o drogę i w końcu o 6.30 dotarliśmy do hotelu. Mumbai przywitał nas słodko-śmierdzącym zapaszkiem, który minął wraz z opuszczeniem okolic slumsów... hmm... albo po prostu przyzwyczailiśmy się. ;)
Pojechaliśmy do Bentley's Hotel, który polecili nam znajomi i szczęśliwie bez problemu dostaliśmy pokój. Fajnie, że mogliśmy zameldować się już o 7 :)
Zrobiliśmy sobie 3 godz. spania i ruszyliśmy zdobywać Mumbai. Dzień minął nam bardzo ciekawie. Zobaczyliśmy Bramę Indii, poznaliśmy kilku Hindusow, z dwójka nawet wypiliśmy herbatę chai oraz lokalne piwko King Fisher.






2 komentarze:

  1. Piszcie piszcie i wklejajcie zdjecia. Fajnie ze tak milo minęła Wam podroż i taki wypas w samolocie. Hotel tez super ze już macie . Poszukam gdzie to jest Mumbai. Dzisiaj próbowaliście dzwonić, ale bylismy w kinie we Wrocławiu na filmie Służby Specjalne, Fajny film nawet Mackowi i Filipowi się podoba, za dobra akcje i montaż. Cieplo w polsce, ale podobno u Was jeszcze bardziej.

    OdpowiedzUsuń
  2. http://www.holidayiq.com/Bentleys-Hotel-Mumbai-Pictures-5697-h5827.html

    OdpowiedzUsuń